Kilka dni temu byłem w miejscu, gdzie nauka staje się zabawą, a zabawa nauką. Tematyczne wystawy, gdzie każdy znajdzie coś dla siebie – od małego do dużego. Jednym słowem mówiąc idealna miejscówka na rodzinny wypad. Tutaj „piękna” historia się kończy, a zaczyna problem. Zdecydowana większość interaktywnych urządzeń po prostu nie działa. Stanowiska tupu „złóż to sam”, wcale nie mają się lepiej – brakuje elementów. Może warto byłoby raz na 3 dni po zamknięciu obiektu sprawdzić stan techniczny urządzeń, a wspomniane wyżej braki uzupełnić? Szczególnie, że sezon latnio-wakacyjny przed Nami i fajnie byłoby mieć jakieś wspomnienia z wizyty u Was :). (fot. Jestem_Normalnym_Człowiekiem)