Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z 2018

Miejsca parkingowe dla niepełnosprawnych w centrum handlowym, które trudno znaleźć

Za każdym razem kiedy odwiedzam to centrum handlowe, pojawia się ten sam problem. Trudno jest znaleźć miejsca parkingowe dla osób niepełnosprawnych. Zapewne zaraz zapytacie się dlaczego? Ano dlatego, że obecnego oznakowania w ogóle nie widać ! Aby znaleźć oznaczenia, które są dzisiaj, trzeba mieć naprawdę dobrze wytężyć wzrok (jak widać na zdjęciu). „Nasz” znaczek, powinien być takiej samej wielkości, tak jak inne znali na parkingu. Dzięki temu kierowcy nie mieli problemu z odnalezieniem miejsca parkingowego dla niepełnosprawnych. Już kiedyś pisałem do przedstawicieli Centrum, w powyższej sprawie – szkoda, że nie nastąpiła żadna „poprawa” w tej kwestii. Niby to drobiazg, a jak szalenie ważny. (fot. Jestem_Normalnym_Człowiekiem)

Oznaczenia toalet inne, niż wszystkie :)

W takiej o to formie graficznej natknąłem się na oznaczenia toalet. Osobiście uważam fajne, bo nietypowe inne od wszystkich :) (fot. Jestem_Normalnym_Człowiekiem)

Na zakupy do centrum handlowego… z psem, nieasystującym

Kilka dni temu oddając się wir świątecznych zakupów w centrum handlowym, zobaczyłem psa. Wiadomo pies jak pies, nic nadzwyczajnego. Poza faktem, że zwierzak znajdował się wewnątrz budynku i normalnie przechadzał się na smyczy, wśród klientów centrum. Nie był to pies asystujący. Według mnie to już jest lekkie przegięcie. Jeszcze parę lat, a na zakupach razem z właścicielem będzie można spotkać kota lub świnkę morską !!! Ludzie idzie na spacer z psem do lasu lub na łąkę, a nie do centrum handlowego !

Teatrzyk Bezwstydny - zajrzyj do nas ! :)

Lubisz śpiewać, tańczyć lub masz własny kabaret? Nie występowałeś nigdy przed większą publicznością? Teatrzyk Bezwstydny, to idealne miejsce dla Ciebie. Od jakieś czas sam w nim uczestniczę – co prawda na razie na publiczności, ale nigdy nic nie wiadomo 😄 . Spotykamy się raz w miesiącu, w naprawdę fajnej, luźniej atmosferze. Ludzie biorący udział w Teatrzyku, to niesamowity przedział wiekowy i to jest piękne. Gdyż każdy może przyjść i spróbować swoich sił na scenie. Bardzo ważnym punktem Teatrzyk Bezwstydnego jest to, że każda z osób prezentujących swoje umiejętności, nie jest poddawana ocenie. Każdy dostaje gromkie brawa, co jeszcze bardziej motywuje ludzi, którzy są po raz pierwszy do występu. Ogólnie mówiąc świetna inicjatywa ! :) Dla tych Wszystkich, którzy chcieliby do nas dołączyć. Spotykamy się raz w miesiącu (czwartek), godz. 19 w Gdyńskim Centrum Kultury w Gdyni

Malborski Zamek - dostępność dla niepełnosprawnych

Z przykrością stwierdzam, że Malborski Zamek nie jest przystosowany do osób, poruszających się na wózkach inwalidzkich. Wejście na teren obiektu jest darmowe (dla wózkowiczów), NA CAŁY WIELKI ZAMEK JEST TYLKO W JEDNYM MIEJSCU PLATFORMA. Ciężko jest więc nazwać, że obiekt jest przyjazny osobą niepełnosprawnym ! Najbardziej bulwersuje fakt, że w necie Malborski Zamek znajduje się w czołówce miejsc przystosowanych dla wózkowiczów. Jednak rzeczywistość okazuje się być zupełnie inna. ♿ 🔒 (fot. Jestem_Normalnym_Człowiekiem)

Kiszonki, które pomagają w walce z nowotworem

Warto jeść i pić kiszonki – dla smaku, ale też dla zdrowia. Okazuje się, że sok z kiszonej kapusty i zakwas buraczany mogą zapobiegać zachorowaniu na raka żołądka lub opóźniać jego rozwój. Oczywiście, nie można powiedzieć, że te produkty wyleczą z tej choroby. Natomiast mogą wspomagać organizm w zwalczaniu jej skutków. Najwięcej cennych substancji, mają warzywa pochodzących z upraw ekologicznych. Stosować należy tylko nawóz organiczny (np. obornik, kompost). Najbardziej wartościowe kiszonki, to te przygotowane metodą tradycyjną. Natomiast te po procesie pasteryzacji tracą wiele składników. Częste spożywanie kiszonki to samo zdrowie: kwas mlekowy – dobroczynne bakterie, wspomaganie flory jelitowej, WASZE ZDROWIE ! :)

Uważajcie na swoich czworonożnych przyjaciół – pinezki w kiełbasie !

Ludzie, uważajcie podczas spaceru na swoje psiaki. Ktoś na jednej z gdyńskich dzielnic, rozrzuca kiełbasę naszpikowaną pinezkami ! W głowie się to po prostu nie mieści ! Jeśli ktoś wyrządza krzywdę zwierzakowi – rozwiązanie bardzo proste. Dożywotni zakaz posiadania jakichkolwiek zwierząt ! Bez żadnej taryfy ulgowej !

Bliżej Gwiazd. "Postanowiłem - zostanę podróżnikiem". Wywiad z Marcinem Gienieczko.

Marcin Gienieczko Perdido / Foto Marcin Osman Z wykształcenia dziennikarz, z przeznaczenia podróżnik specjalizujący się w sportach extremalnych i fotograf. Jeden z najbardziej aktywnych obieżyświatów w Polsce. Dziś w moim cyklu Bliżej Gwiazd, goszczę Marcina Gienieczko. Marcin udzielił mi wywiadu pt. „Postanowiłem – zostanę podróżnikiem”. Jakub:  Z wykształcenia jesteś dziennikarzem, ale zamiłowania podróżnikiem. Jak udało Ci się pogodzić przyjemne z pożytecznym? Marcin Gienieczko: Długa droga, ponieważ pewnego dnia postanowiłem, że zostanę podróżnikiem. Zmierzę się z dużymi wyzwaniami logistycznymi, połączyłem dziennikarstwo. Prowadziłem swój program w Radiu Olsztyn. Zajmowałem się tym stopniowo, na początku interesowało mnie dziennikarstwo. Następnie zacząłem robić wyprawy sportowe. Ustanowiłeś rekord Guinnessa, przepływając Amazonkę w canoe na dystansie   5573 km . Skąd pomysł na takie wyzwanie? I jak długo trwały przygotowania? Przygotowania trwały praktyczn

Przymierzalnia dla osób niepełnosprawnych

W różnych centrach handlowych byłem, i z nie jednej przymierzalni korzystałem, ale tu byłem mile zaskoczy. Przymierzalnia w pełni przystosowana, wszystko w zasięgu ręki wózkowicza. Brawo sklep, trzymam kciuki za pozostałe sklepy. Może też wpadną na taki pomysł. Mam pytanko :) Czy też spotkaliście z taką sytuacją??? (fot. Jestem_Normalnym_Człowiekiem)

Muzeum? Owszem tak, ale….

Nie tak dawno odwiedziłem Muzeum Miasta Gdyni, lubię takie miejsca. Niestety, już na same „dzień dobry” pojawił się problem. Oczywiście, był podjazd lecz dotarcie do niego nie było już takie proste (pod górkę). W takim przypadku dojazd dla jakiejkolwiek osoby na wózku staje się trudnością. Drugą równie istotną sprawą jest to, że znajdująca się w budynku szatnia, nie jest w ogóle pilnowana. W momencie, gdyby ktoś wziął sobie pierwszą lepszą kurtkę – wyszedłby z nią niezauważony. W muzeum brakuje strzałek informujących o kierunku zwiedzania. Zamiast tego jest personel, który co chwila chodzi wśród zwiedzających i zamyka otwarte (przez gości) ruchome elementy wystawy. Rozumiem, wszystko, ale bez przesady… po to, to jest aby to oglądać, ewentualnie dotknąć Kolejnym utrudnieniem, szczególnie dla osób starszych i nie tylko, jest wielkość czcionki na planszach. W chwili obecnej człowiek, który słabo widzi musi chodzić ze szkłem powiększającym – by coś przeczytać. Ostatnia rzecz, ch

„Zdrowy” chodnik kontra smog

Z pozoru zwykły chodnik, jednak ma niezwykłe właściwości – pożera smog. Powstał z betonu, który pod wpływem słońca rozkłada szkodliwe substancje. W jednym z polskich miast przeprowadzono badania. Wyniki pokazały, że „zdrowy” chodnik pozytywnie wpływa na układ oddechowy człowieka. Fajny pomysł :). Miejmy nadzieje, że takie eko rozwiązanie zawita również do innych polskich miast.

Pasy w autobusie

Pasy, które mają zapewnić nam bezpieczeństwo, mogą być zagrożeniem życia  (fot. Jestem_Normalnym_Człowiekiem)

Automat za pomocą którego odebranie książki, będzie dużo prostsze

Skoro zakupioną książkę można odebrać w paczkomacie, to zamówioną książkę – w książkomacie. W jednym z Polskich miast stanął automat, dzięki któremu jest możliwe. Zamawiasz przez Internet max. 3 książki, czekasz na e-mail, przychodzisz z kartą biblioteczką i odbierasz. Świetny pomysł szczególnie dla osób, które w ciągu dnia pracują i nie mają możliwości „wyskoczyć” po książkę :). Dodatkowym plusem jest to, że książkę można odebrać o dowolnej porze. Mam nadzieje, że książkomatów w Polsce pojawi się więcej, z pewnością chętnych z ich korzystania nie zabraknie :)

Toaleta

Toaleta czynna od 07:00 do 18:00 A później co??? :) (fot. Jestem_Normalnym_Człowiekiem)

Asystent Osoby Niepełnosprawnej

Od jakiegoś czasu biorę udział w projekcie „Wolontariusz Osoby Niepełnosprawnej”. Projekt polega na tym, że każda osoba niepełnosprawna ma swojego asystenta. Spotykamy się raz w tygodniu, na kilka godzin i wychodzimy przed siebie :) np. na zakupy, spacer, kino itd. Trafiłem na super asystenta – człowiek rozgadany :) , nie bojący się trudnych tematów i bezpośredni – tak samo jak ja :) . Przy każdym spotkaniu uczymy się czegoś nowego, On ode mnie - ja od Niego. Projekt ma również na celu usamodzielnienie się, co w przypadku osoby niepełnosprawnych jest szalenie istotne. Dzięki „przedsięwzięciu” rodzice osób niepełnosprawnych mogą choć trochę „odetchnąć”. Zrobić coś dla siebie. Jest bardzo ważne i nie należy o tym zapomnieć :). Szkoda, że ów projekt trwa tylko kilka miesięcy. Dla wielu osób niepełnosprawnych asystent to odskocznia i ułatwienie życia.

Tak jak wszyscy chciałem kupić bilety do kina przez Internet, ale….

W miarę możliwości staram się często iść do kina. Tak, jak wszyscy chciałem kupić bilety do kina przez Internet, ale… nie jest to możliwe. Jak się okazało osoby niepełnosprawne mogą nabyć bilet, tylko w kinie. Pytałem dlaczego? - jednak nikt nie udzielił mi jakieś sensowej odpowiedzi. Dla mnie to jest śmieszne, aby w XXI wieku w dobie Internetu, mnóstwa aplikacji nie było można sobie spokojnie, bez żadnych problemów kupić biletu do kina. Z resztą nie od dziś wiadomo, że taka aplikacja ułatwiłaby i uprzyjemniłaby wypad do kina osobą niepełnosprawnym.

Bank bez barier :)

W wielu bankach byłem, ale z takim oznaczeniem spotkałem się po raz pierwszy BRAWO ! Oby tak dalej ! :) (fot. Jestem_Normalnym_Człowiekiem)

Bar, w którym pracują niepełnosprawni – SUPER SPRAWA !

W barze można nie tylko dobrze zjeść, czy napić się kawy. Bardzo ważnym atutem tego lokalu jest to, że pracują w nim osoby niepełnosprawne. W barze pracują niepełnosprawni pod okiem trenerów. Dla wielu podopiecznych jest możliwość wyjścia z domu, a przy okazji szansa sprawdzenia się w gastronomicznych zawodach (np. kelner, kucharz). Praca w barze uczy także samodzielności. Dla wielu z nich, to pierwsze tak poważne zajęcie, dlatego wkładają w to całe swoje serce. Uważam, że takich lokali powinno być więcej. Już nie raz mówiłem to na blogu, ale powiem raz jeszcze. Dzięki pracy osoby niepełnosprawne czują się potrzebne, bardziej docenione (a to jest wielu niepełnosprawnym szalenie potrzebne – by podnieść swoją samoocenę). Jednym słowem mówiąc SUPER SPRAWA ! :)

Zakaz

Co o tym myślicie??? (fot. Jestem_Normalnym_Człowiekiem)

Wibrująca kamizelka, która pomoże niesłyszącym

Naukowcy opracowali projekt kamizelki, dzięki której niesłyszący będą mogli odebrać dźwięki, takie jak sygnał nadjeżdżającej karetki. Kamizelka współpracuje ze smartfonem, który odbiera dźwięki z otoczenia i przetwarza je na wibracje. Różne sekwencje wibracji odpowiadają poszczególnym dźwiękom, które pomagają się poruszać w przestrzeni miejskiej. Powyższy przykład pokazuje, jak dzisiejsza technologia ruszyła do przodu. Praktycznie codziennie dowiadujemy się o nowych rozwiązaniach, które pomagają i ułatwiają życie osobą starszym lub niepełnosprawnych. Szkoda, że te „rozwiązania”, nie są dostępne w Polsce.

Pasy w autobusie wcale nie są bezpieczne dla niepełnosprawnych

Dzisiaj w każdym autobusie komunikacji miejskiej, można spotkać pasy. Mają one zapewnić bezpieczeństwo osobie niepełnosprawnej w czasie jazdy. Jednak w rzeczywistości wygląda, to zupełnie inaczej. Pomijając już w fakt, że w większości przypadków są one po prostu zepsute. Oczywiście można się zapiąć, zapinając się wpół i praktycznie tylko tyle. Co z tego, że wózek stoi zgodnie z przepisami – tyłem do kierunku jazdy. W momencie gwałtownego hamowania autobusu, pasy te stają się niebezpieczne, gdyż mogą uszkodzić żebra lub narządy wewnetrzne. Może wpadałoby pomyśleć o nowym, bezpiecznym rozwiązaniu.

Toaleta, z której korzystają tylko osoby niepełnosprawne

Toaleta z pojazdem, z której korzystają tylko osoby niepełnosprawne, nikt inny.. Warto byłoby również zastosować to u nas, fot. Jestem Normalnym Człowiekiem

Ludzka bezmyślność

Któż z nas w te piękne słoneczne lato nie siedział na trasie lub balkonie, łapiąc promienie słońca. Jednak nawet na swoim balkonie, nie można czuć się bezpiecznie. Przekonałem się o tym ostatnio, kiedy ktoś z górnych pięter rzucił na mój balkon nożyczki. Całe szczęście nic mi się nie stało, ale mało brakowało, a wbiłyby się mi w głowę (spadały ostrzem w dół). Mało tego, parę dni później powtórzył się ten sam scenariusz. Naprawdę ludzie są bezmyślni, nie zdają sobie sprawy, że przez takie wyrzucanie „za barierkę” może dojść do tragedii. Już nie wspomnę o tym, że co jakieś czas lądują u mnie na balkonie czyjeś majtki, skarpetki które suszyły się piętra wyżej. Nie brakuje także niedopałków papierosów – spadły do mnie po jakieś imprezie. Ostatnio nawet był mop.

Rampa dla niepełnosprawnych na plaży w Portugalii

Na całym świecie takie widoki to codzienność. Natomiast w Polsce, takie miejsca to wciąż rzadkość. Jeżeli nawet już są, to korzystają z nich osoby nieupoważnione. Polska powinna iść za wzorem Portugalii. fot. Jestem Normalnym Człowiekiem

Sanepid ostrzega przed kąpielami w fontannie!

Mimo, że najgorętsze upały już za nami. Wakacje chylą się ku końcowi, w miejskich fontannach można znaleźć amatorów kąpieli. Bulwersuje fakt, że rodzice pozwalają na chwilę ochłody w tym miejscu dzieciom. Kąpiel w fontannie może się skończyć nie tylko mandatem, ale także poważnymi chorobami. Epidemiolodzy ostrzegają, że w miejskich zbiornikach wodnych możne znajdować się kilkadziesiąt różnych drobnoustrojów. Bakterie salmonelli, gronkowca, bakterie kałowe. Na skutek kąpieli w fontannie mogą pojawić się takie dolegliwości, jak: zapalenie spojówek, grzybica stóp, zapalenie uszu, wysypka, zapalenie płuc oraz zakażenie gronkowcem. W miejskich fontannach kąpią się bezdomni, psy, a nawet szczury. Doskonałą i bezpieczną alternatywą w tej sytuacji są kurtyny wodne, które działają w wielu polskich miastach PAMIĘTAJ. POZORNIE NIEWINNA ZABAWA MOŻE SKOŃCZYĆ SIĘ SZPITALEM LUB DŁUGOTRWAŁYM LECZENIEM!

Bliżej Gwiazd "Dałem się porwać nurtowi życia”. Wywiad z Maciejem Wiznerem

Dziś w moim cyklu „Bliżej Gwiazd”, goszczę Macieja Wiznara. Aktora Teatru Miejskiego im. Witolda Gombrowicza w Gdyni. Maciej, udzieli mi wywiadu pt. „Dałem się porwać nurtowi życia”. J:  Jak wspominasz swoje początki, jako aktor? Maciej Wizner: Dałem się porwać nurtowi życia. Już w podstawówce sprawiało mi to frajdę – można powiedzieć, że to mi wychodziło. Zabawa w teatr, kółka teatralne. Mieliśmy polonistkę, która namawiała nas do odegrania scenek dramatów, które aktualnie przerabialiśmy. Był to fajny pomysł, ponieważ jeśli nie mieliśmy okazji spotkać się z nimi w teatrze, to przynajmniej w praktyce się z nimi zetknęliśmy  . Następnie miały miejsce konkursy teatralne, recytatorskie. Tak samo było w liceum, gdzie klasyczna recytacja dawała mi benefity w postaci dobrych ocen z polskiego i zwolnień z lekcji  . W pewnym momencie postanowiłem, że wezmę się za to na poważnie. W trzeciej klasie liceum postanowiłem zdawać do Studia aktorskiego ART-PLAY, przygotowującego do egzam

Dofinansowanie na wózek inwalidzki, zależy od kodu choroby…

Wózek inwalidzki, to jeden z najbardziej i najczęściej niezbędnych sprzętów. Sprzętów, które ułatwiają poruszanie się osobą niepełnosprawnych. Jednak koszt wózka bardzo często przekracza możliwości finansowe wózkowicza. Koszt czterokołowca   niekiedy dochodzi do 10 tyś złotych. Każda choroba bądź przypadek, to inne dostosowanie wózka, więc cena automatycznie idzie w górę. Dofinansowanie na mój półaktywny wózek wynosi 1700 zł, byłoby znacznie wyższe do 3 tysięcy, gdybym miał inny kod choroby. Gdyby nie wsparcie rodziny i przyjaciół, nigdy nie byłoby mnie stać na taki czterokołowiec. Zdarzają się ludzie niepełnosprawni, którzy żyją samotnie i utrzymują się tylko z jednej renty. W przypadku, kiedy takiej osobie jest niezbędny do dalszego egzystowania specjalny wózek (np. wspomniany półaktywny). W tym momencie taki człowiek musiałby z czegoś z rezygnować na rzecz kupna nowego wózka. Smutne to aczkolwiek prawdziwe. Niestety, takie sytuacje zdarzają się w Polsce.

Podaruj komuś obiad, bez wychodzenia z domu

Trzynaście złotych i zero wychodzenia z domu, jeśli posiadamy Internet. Tyle potrzeba by podarować dwudaniowy posiłek starszej osobie. Stowarzyszenie z Województwa Mazowieckiego, prowadzi akcje „Zawieszony obiad”. Na stronie internetowej można wykupić „zaproszenie”, a skorzysta z niego senior i przyjdzie restauracji. Restauracji prowadzonej przez stowarzyszenie.

Nie wąchajcie skarpetek – nowa metoda oszustów !

Na hydralika, wnuczka czy pracownika opieki społecznej to tylko niektóre sposoby działania osztustów. Jednak z dnia na dzień pojawiają się nowe sposoby. Obecnie oszuści chodzą po blokach/wieżowcah proponując sprzedaż skarpetek. Kiedy ludzie nie są zainteresowani, dziękują i zamykają drzwi. Ale oszuści się tak wycfanili, że proponują wąchanie przyniesionych ze sobą skarpetek. NIGDY W ŻYCIU TEGO NIE RÓBCIE ! Skarpetki nasączone są środkiem usypiającym. W momencie, kiedy ludzie tracą świadomość, oszuści plondrują mieszkania. Szczególnie powinni uważać osoby starsze i samotne.

Pierwsza w Polsce platforma do nurkowania dla niepełnosprawnych

Nie od dziś wiadomo, że woda w życiu osoby niepełnosprawnej, jest szalenie istotna. Woda nie tylko podtrzymuje i unosi, ale także przy odpowiedniej temperaturze zmniejsza napięcie mięsiniowe. Jeszcze w tym roku powstanie pierwsza w Polsce platforma do nurkowania dla niepełnosprawnych. Platforma została tak zaprojektowana, że dostanie się na nią nie będzie sprawiało niepełnosprawnemu żadnej trudności. Obiekt ma umożliwić nurkowanie przez cały rok i przez całą dobę. Co równie istotne platforma będzie miała m.in. strefę wytchnienia dla opiekuna. Jak podkreślają pomysłodawcy, dzięki rehabilitacji przez nurkowanie osoby niepełnosprawne mogą odkryć nieznane dotąd możliwości ruchowe własnego ciała, uwierzyć we własne siły i znaleźć nową drogę walki z ograniczeniami, które ich spotkały. Opisana powyżej platforma, powstaje w Pile.

Choroba brudnych jagód

Lato to czas, kiedy ludzie chodzą na spacery do lasu, by tam złapać odrobinę cienia. Podczas takich przechadzek zbiera się jagody, czy inne leśnie owoce. Często miłośnicy jagód jedzą je prosto z krzaka, To WIELKI BŁĄD. Nie umycie owoców przed spożyciem, może być groźne w skutkach. Bąblownica, bo o niej tu mowa, to choroba którą wywołuje tasiemiec bąblowiec. Nie należy jeść owoców prosto z krzaka, ponieważ mógł go „zanieczyścić” lis. W kale tego zwierzęcia „nosiciela”, mogą znajdować się pasożyty. Co równie istotne najwięcej przypadków tej choroby odnotowuje się latem. Przed bąblowicą można się ustrzec. Higiena, to podstawa.   Wystarczy także, że umyjemy owoce pod ciepłą, bieżącą wodą. Żadne zamrażanie jagód w zamrażarce nie wchodzi w grę, ponieważ jaja pasożytów odporne są na niską temperaturę. Pozbyć się ich możemy tylko za pomocą ciepłej wody.

Opaska na rękę dla dzieci. Uroń dziecko przed zgubieniem na plaży

Lato, wakacje, to czas kiedy nadmorskie plaże pękają w szwach od natłoku turystów. Co zrobić aby dziecko w trakcie pobytu nad wodą nie zagubiło się? Wystarczy zwykła opaska. Z wyglądu jest nie pozorna, bardziej przypomina zegarek. W trakcie poszukiwań dziecka może być ona niezbędna. Na opasce właśnie powinny znajdować się niezbędne informacje (imię dziecka, nr.tel. rodziców, a także na opasce powinien znajdować się numer do ratowników WOPR). Może to i rzecz oczywista, jednak zawsze warto o niej pamiętać. Szczególnie teraz, kiedy lato w pełni i sezon wakacyjno-wyjazdowy również :)

Ustawa bez kolejkowa dla niepełnosprawnych to tylko puste słowa. Rzeczywistość jest zupełnie inna.

 „1 lipca wchodzi w życie ustawa, która wprowadza dla osób ze znacznym stopniem niepełnosprawności uprawnienia do korzystania poza kolejnością ze świadczeń opieki zdrowotnej…”. Tak brzmi ustawa, choć dla mnie to są puste słowa – rzeczywistość jest zupełnie inna. Od kilku dni usiłuje dostać się do specjalisty neurologa. Jestem "posiadaczem"  orzeczenia w stopniu znacznym, czyli teoretycznie spełniam „warunki”. Natomiast kiedy w placówce powołałem się właśnie nowo przyjętą ustawę, to w rejestracji usłyszałem „Pański przypadek nie jest jedyny...". Rząd chwali się, że stworzył ustawę, która ma nam pomóc. Jednak w przychodniach to się w ogóle nie sprawdza - najbliższą wizytę mam na 20 listopada.

Hortiterapia. Terapia ogrodowa już w Polsce

Dla jednych to hobby, dla innych przynosząca efekty terapia. Hortiterapia, bo o niej mowa to profesjonalne zajęcia łączące pracę ogrodniczą z kuracją dostosowaną do pacjenta z różnymi problemami. Ogrodnicza sala terapeutyczna, prace przy grządkach jak silna dawka leków – to działa. Terapia ogrodnicza wskazana jest dla osób, które mają problemy ruchowe lub dla osób, które mają kłopot z adaptacją w społeczeństwie.

Brak przystosowania i smród - toaleta dla niepełnosprawnych w Krynicy Morskiej!

Kilka dni temu, korzystając z pięknej pogody pojechałem do Krynicy Morskiej. Naprawdę można tam genialnie odpocząć od zgiełku dnia codziennego. Bulwersuje mnie tylko jedna rzecz. Zaraz koło Informacji Turystycznej, znajduje się toaleta dla niepełnosprawnych. Właściwie ciężko to nazwać toaletą dla niepełnosprawnych. Na całe to pomieszczenie przypada tylko jedna poręcz i to jeszcze nie przy samym sedesie. Jedna poręcz – śmiech na sali. Ciekawe, jak osoba niepełnosprawna ma sobie sama poradzić w takim miejscu. Rozwiązanie jest proste, wystarczyłoby zamontować kilka uchwytów, w tym składaną poręcz. Druga rzecz w całym pomieszczeniu śmierdzi szczochami (taka prawda). Oprócz tego jest mega syf. Będąc tam miałem wrażenie, że toaleta sprzątana jest tylko raz dziennie. W tym przypadku rozwiązanie jest bardzo proste. Wystarczyłoby zamontować kamerkę z domofonem (pisałem o tym kilka wpisów temu). Wtedy z toalety dla niepełnosprawnych korzystałby tylko osoby do tego uprawnione. W tej chwili wygl

Kontrowersyjny, aczkolwiek dobry pomysł władz Sopotu

Lato, wakacje to wzmożony czas, kiedy nadmorskie miejscowości odwiedzają tłumy turystów. Władze Sopotu i tamtejsi restauratorzy po raz kolejny zaczęli kampanię apelującą do plażowiczów, żeby nie wchodzili do lokali gastronomicznych w bikini czy kąpielówkach. – Golasów nie będziemy obsługiwać. Kampania zapewne wzbudza kontrowersje, jednak uważam to za dobry pomysł. Nie każdy wchodząc do restauracji, czy jedzący obiad ma ochotę oglądać golasa. Miasto przypomina, że za złamanie zakazu oprócz upomnień będzie stosowana kara grzywny do 5 tysięcy złoty. Natomiast w skrajnych przypadkach, sprawa może trafić do sądu.

Może warto czasem skupić się na tym, co dzieje się wokół. Nie tylko na swoim telefonie !

Jakiś czas temu jechałem autobusem. Na jednym z przystanków wsiadła kobieta z kilkuletnią dziewczynką w spacerówce. Nie byłoby w tym nic dziwnego. Matka „zaparkowała” wózek w autobusie. Natomiast sama usiadła i ambitnie skupiła się na telefonie, nie patrząc w ogóle na swoje dziecko. Dziewczynka w tym czasie prawie sama wyszła z wózka, naciskając przy okazji wszystkie guziki w zasięgu ręki. Kobieta nie trzymała nawet wózka. Warto tu  wspomnieć, że pojazd jechał i to nie z małą prędkością. 

Bliżej Gwiazd. "Projekt Lila". Wywiad z Cezarym Krajewskim.

Dziś w moim cyklu „Bliżej Gwiazd”, goszczę Cezarego Krajewskiego polskiego aktora. W ostatnim czasie także autora opartej na faktach książki „Lila”. Zapraszam do wywiadu pt. „Projekt Lila”. Jakub R: Z reguły to film powstaje na bazie książki. Jednak w Twoim przypadku było nieco inaczej. Dlaczego taka zmiana? Cezary Andrzej Krajewski. W zeszłym roku wydałem książkę pt. „Lila” Nie chciałem pisać książki, bo nie jestem pisarzem. Jestem aktorem. Po napisaniu scenariusza, pojawił się pomysł nakręcenia filmu. Rozpocząłem poszukiwania sponsorów, inwestorów i producentów ażeby zainteresować ich swoim projektem. Po rocznym, bezowocnym poszukiwaniu zainteresowanych osób – napisałem książkę. Do napisania książki namówił mnie Pan Krzysztof Zanussi. Powiedział, że on w to nie wchodzi, ale to jest dobry materiał na książkę. Film o podobnej tematyce już powstaje. Podziękowałem Panu Krzysztofowi za opinie i szukałem dalej. Pomyślałem sobie napiszę książkę. Napisałem ją na bazie scenariusza.

Samoobsługowy automat do wywoływania zdjęć. Niestety, nie dla wszystkich !

Już od kilku lat w Polsce stały się „modne” automaty do samodzielnego wywoływania zdjęć. Spotkać je można w bardzo popularnej sieci sklepów. Naprawdę wszystko fajnie, można szybko, tanio i w kilka sekund wywołać ulubione fotografie. Szkoda tylko, że nikt nie pomyślał, aby całego urządzenia zainstalować trochę niżej. W tej chwili jest to na takiej wysokości, że nie jestem nawet w stanie zobaczyć tego, co wyświetla się ma monitorze. Zapewne znajdą się tacy, którzy stwierdzą „Można poprosić o pomoc personel sklepu” Oczywiście, tak byłoby najlepiej i najprościej. Jednak nie zawsze ten personel jest chętny do pomocy. Druga kwestia duża liczba osób niepełnosprawnych, nie chce korzystać z pomocy osób trzecich – chce być samodzielna. Jeżeli więc są już takie urządzenia, niech będą one montowane w taki sposób, by każdy wózkowicz i nie tylko miał swobodny dostęp. 

Ławka dla karmiących matek, już w Trójmieście ! :)

Mamy karmiące piersią swoje dzieci potrzebują podczas spacerów ustronnego miejsca, w którym poczują się komfortowo. Ławka dla karmiących matek, bo o niej mowa pojawiła się w Trójmieście. Lokalizacja Park im. Ronalda Reagana. Miejsca te oznaczone są specjalnymi piktogramami. W Polsce takie ławki znajdują się w Inowrocławiu, Warszawie na Błoniach. Moim zdaniem to fajny pomysł. Uważam, że takich miejsc powinno być znacznie więcej.

Pot, smród i duchota, czyli podróż komunikacją miejską

W tym roku lato przywitało nas nieco szybciej, niż zwykle. Fala upałów nie odpuszcza, najgorzej odczuwa się to w pojazdach komunikacji miejskiej. Szczególnie wtedy, kiedy na dworze +30, a w autobusie zero jakiejkolwiek klimatyzacji – powietrze przy otwartych oknach stoi w miejscu. Wewnątrz pojazdu dominuje wtedy zapach potu i duchota. Niekiedy wyczuwalny jest zapach moczu. Sytuacje polepszyłaby włączona klimatyzacja – tutaj zaczyna się problem. Kierowcy autobusów udają, że nie słyszą próśb pasażerów bądź odpowiadają, że zwiększa się wtedy zużycie paliwa. Niestety, tak wygląda podróż komunikacją miejską. 

Przycisk „rampa” w autobusie dla wózkowiczów

Bardzo często jeżdżę autobusami, jednak takiego przycisku nie widziałem. Przycisk „rampa”, bo o nim mowa ma pomóc osobom na wózkach manualnych lub elektrycznych dostać się do autobusu. Ciekaw jestem, jak to wygląda w praktyce, ponieważ na tyle lat, co jeżdżę komunikacją to chyba 3 razy kierowca sam od siebie wysiadł i wysunął rampę autobusu. Niestety, w większości przypadków im się po prostu nie chce – taka prawda. Szkoda, że takie ułatwienie pojawiło się dopiero teraz, z drugiej jednak strony, lepiej późno niż w cale. Zobaczymy jaki będzie tego efekt. Warto nadmienić, że wspomniany przycisk znajduje się zaraz koło „PRZYKLĘK AUTOBUSU NA ŻĄDANIE’. Druga sprawa nie wiem, czy ta „opcja” dostępna jest we wszystkich autobusach komunikacji miejskiej.

Dzik jest dziki – nie dokarmiaj !

Nie jednokrotnie prosi się ludzi, aby nie dokarmiali dzikich leśnych zwierząt. W okresie letnim najwięcej koło naszych domostw jest dzików. Zwierzęta przychodzą, bo sami ludzie ich „zapraszają”, tyle razy się powtarza żeby nie kłaść śmieci przed wiaty śmietnikowe, tylko wrzucać do środka. Później przychodzą dzikie świnie i wyjadają resztki. Zwierzaki te są tak przyzwyczajone do łatwego jedzenia, że w zimie, nie są w stanie zdobyć same pokarmu. Wieczorem aż strach z psem wyjść na spacer, bo nie wiadomo czy zza rogu nie wyjdzie dzik. Czy musi dojść do jakiegoś nieszczęścia, aby ludzie wreszcie to zrozumieli?!

Bliżej Gwiazd "Lubię pomagać". Wywiad z Piotrem Zeszutkiem

Dziś w moim cyklu „Bliżej Gwiazd”, Piotra Zeszutka kapitana reprezentacji Polski w rugby. Piotr udzielił mi wywiadu pt. „Lubię  pomagać ”. Jak wspominasz swoje początki, sportowe początki? Piotr Zeszutek: Wszystko zaczęło się od obozu w Sulęczynie. Pojechałem ze starszym  bratem na obóz jako 5 letni chłopiec. Właśnie starszy brat wprowadził mnie do sportu i rugby – tak to się zaczęło! Potem były już pierwsze turnieje, pierwsze wygrane i tak już zostałem w rugby. Jak udało Ci się pogodzić życie prywatne z tą dyscypliną sportu, którą uprawiasz? Jakoś sobie z tym radzę, Moja żona, którą znam już ładnych parę lat wiedziała, że cały czas związany ze sportem. Trzeba szukać kompromisów, póki to się udaje. Masz syna. Chciałbyś, aby poszedł on w Twoje ślady, czy dasz Mu „wolną rękę”? Jeśli chodzi o wybór sportu, to na pewno dam Mu wolną rękę. Na pewno będę chciał aby rozwijał się sportowo, niekoniecznie zawodowo. Zależałoby mi na tym, aby w życiu była jakaś rekreacja, bo to p

Gala dla niepełnosprawnych - tylko 20 miejsc dla wózkowiczów - ABSURD !!!

Co roku mniej więcej o tej porze odbywa się gala „Gdynia bez barier” w Teatrze Muzycznym w Gdyni. Zawsze jestem na tej uroczystości, tak samo miało być i tym razem. Dostałem zaproszenie, zadzwoniłem do Urzędu Miasta by potwierdzić swoje przybycie. Jednak to, co usłyszałem kompletnie zwaliło mnie z nóg. Pani z urzędu powiedziała „Nie ma już miejsc – jest tylko 20 miejsc na wózki. Kto pierwszy ten lepszy” Na koniec rozmowy dodała jeszcze „No trudno”. Dla mnie to jest jakieś ABSURD ! Jak może być organizowana gala stricte dla niepełnosprawnych na której jest tylko przewidzianych 20 miejsc na wózki? Druga sprawa dlaczego Urząd Miasta wysłał więcej zaproszeń skoro tylko tylu wózkowiczów w mogło wejść? Trzecia równie istotna rzecz „Kto pierwszy ten lepszy”, to brzmi jak hasło promocji w hipermarkecie – ABSURD ! Szkoda, że organizatorzy nie wzięli pod uwagę, że jako pierwsze powinni mieć wstęp osoby niepełnosprawne (bo gala jest dla nas). Następnie pozostali zaproszeni goście. W momencie ki

By móc skorzystać z toalety dla niepełnosprawnych, trzeba najpierw zadzwonić domofonem – dobry pomysł !

Ostatnio będąc w jednym z Trójmiejskich centrum handlowych. Natknąłem się na ciekawe rozwiązanie, odwiecznego problemu z toaletami dla osób niepełnosprawnych. Mianowicie. Aby móc skorzystać z toalety, najpierw trzeba zadzwonić domofonem – by ktoś po drugiej stronie otworzył nam drzwi  :) . Dla niektórych może być to śmieszne. Uważam to za dobry pomysł, ponieważ dużo nieuprawnionych osób korzysta z Naszej toalety. Moim zdaniem taki domofon powinien być w każdym centrum handlowym czy hipermarkecie przy toalecie dla niepełnosprawnych.

Xylamit – substancja w podłodze, która zagraża zdrowiu, a nawet życiu

W latach 60., 70. i 80 do budowy bloków na terenie Trójmiasta używano rakotwórczych substancji. Przy powstawaniu niektórych użyto trującego xylamitu. Xylamit to impregnat, który w tych latach masowo stosowano do zabezpieczenia przed szkodnikami i grzybami drewna oraz płyt pilśniowych. Substancja ta ma charakterystyczny, duszący zapach, który może być wyczuwalny przez kilkadziesiąt lat. Dziś wiadomo, że jest to substancja rakotwórcza (nowotwór piersi, tarczycy, układu pokarmowego czy czerniaka). Do momentu kiedy nie pozbyłem się z domu czarnej, cuchnącej mazi. Mój dzień zaczynał się  nieustannym kichaniem, łzawieniem oczu, katarem i chrypką a także częstymi bólami głowy. Jestem po remoncie. Zerwałem podłogę i zacząłem normalnie „żyć” bez wszystkich tych dolegliwości. Jeśli mieszkasz w takim bloku i odczuwasz takie dolegliwości – zapytaj się w spółdzielni lub zobacz, co siedzi w podłodze. 

PKP Intercity znosi opłaty za certyfikowane psy asystujące - BRAWO !

Nie każdy może o tym wie, że od 26 kwietnia br. PKP Intercity znosi opłaty za psa – przewodnika. Od tego dnia osoby niepełnosprawne podróżujące pociągami PKP Intercity mogą bez dodatkowych opłat zabrać w podróż certyfikowanego psa asystującego. Aby móc z tego skorzystać z tej możliwości wystarczy mieć ze sobą certyfikat potwierdzający status psa asystującego oraz wszystkie aktualne szczepienia czworonoga. BRAWO ! :)

Jedna z najstarszych gdyńskich restauracji, do której niepełnosprawni nie wejdą – brak podjazdu, przystosowanej toalety

Ostatnio byłem w jednej z najstarszych gdyńskich restauracji. Niestety już na same „dzień dobry” pojawił się problem – cała masa schodów. Niestety bez podjazdu. Próbowałem dostać do środka innym wejściem, ale jak się okazało nie ma innej możliwości. Gdyby nie pomoc życzliwych osób, nigdy w życiu bym nie wszedł. Oczywiście, zdaje sobie sprawę, że wspomniana restauracja, to wieloletni budynek, w którym jakakolwiek modernizacja nie wchodzi w grę. Jednak może warto byłoby pomyśleć o zamontowaniu przy schodach platformy. Montaż platformy pomógłby bardzo wózkowiczom. Druga sprawa lokal nie posiada toalety dla osób niepełnosprawnych (przydałaby się choć jedna). Obecne kabiny nie pozwalają na swobodne korzystanie z toalety – ciasne, brak miejsca do obrotu chociażby wózkiem, brak uchwytów). Szkoda, że w polskich miastach są jeszcze takie miejsca….. 

Tablet, który pomoże mówić ludziom z zaburzeniem mowy

Z dnia na dzień technologia idzie do przodu :)  . Powstała aplikacja – ma ona pomóc ludziom, którzy mają porażenie, są po wylewie lub mają inny rodzaj zaburzenia mowy. Baza zawiera ponad 1000 piktogramów, które można edytować i do których można dodawać własne symbole, tworząc alternatywny system komunikacji. Aplikacja pełni również funkcję syntezatora mowy i dostarcza rozrywki poprzez gry wbudowane w system. Aplikacja działa w systemie Android 5.0. Zwykła aplikacja, która może zmienić życie :)

Stadion rugby w Sopocie - bariera dla wózkowiczów

Kilka dni temu byłem na sopockim stadionie rugby. Niestety, już na same „dzień dobry” pojawiły się problemy. Pod stadionem nie ma ani jednego miejsca parkingowego dla osób niepełnosprawnych. Gdy już wszedłem na teren stadionu, chciałem zasiąść na trybunach – niestety, aby wejść na trybunę trzeba pokonać schody. Mało tego. Kiedy stanąłem wózkiem na normalnej powierzchni, grę na boisku zasłaniały mi rozstawione w koło banery. Mówię o tym, z perspektywy siedzącej – wózkowicz. Oczywiście, na każdym boisku są banery reklamowe. Jednak by w przyszłości uniknąć tego kłopotu, wystarczyłoby wyznaczyć obszar (kilka miejsc) dla niepełnosprawnych. Usunąć reklamy - zawiesić siatkę by uchronić przed trafieniem piłką w głowę. Wystarczyłoby to także dobrze oznaczyć. Jedynym plusem jest to, że na terenie obiektu znajduje się toaleta przystosowana do osób niepełnosprawnych, a to trochę za mało. Zdaje sobie sprawę, że modernizacja całego stadionu, to bagatelna suma pieniędzy. Dobrze, byłoby aby takie ob

Aplikacja dla chorych po udarze mózgu

Pierwsza w Polsce mobilna aplikacja dla chorych po udarze mózgu. Pacjenci będąc w domu wpisują np. pomiar ciśnienia tętniczego. Jeśli rekonwalescent zapomnij wprowadzić dane, aplikacja wyślę przypomnienie. Udogodnienie to dostępne póki co dostępne jest tylko w jednym województwie. Mam jednak, że aplikacja będzie dostępna na terenie całej Polski.

Czytniki w sklepach nie dla niepełnosprawnych

Któż z nas nie lubi robić zakupów? Chyba nie ma takiej osoby  :)  . Nie kiedy bywa tak, że podczas zakupów sprawdzamy cenę towaru. Tutaj zaczynają się „schody” Wszystkie czytniki cen w hipermarketach, są umieszczone na takiej wysokości, że osoby niepełnosprawne nie są w stanie samodzielnie sprawdzić cen. Aby pozbyć się kłopotu, wystarczyłoby czytnik umieścić troszeczkę niżej. Dzięki czemu wszyscy mieliby swobodny dostęp

Defibrylator w tramwaju

W kilku polskich miastach (m.in. Gdański, Wrocław) w tamtejszych tramwajach pojawiły się defibrylatory. Użycie sprzętu do reanimacji nieprzytomnej osoby, w dużej mierze zwiększa szansę na przeżycie. Szczególnie wtedy  kiedy defibrylator zostanie użyty w ciągu kilku minut po zatrzymaniu krążenia. W Internecie dostępna jest lista, w których tramwajach znajdziemy ten sprzęt