Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2013

Komisja lekarska

Czasem bywa tak, że niektóre z dokumentów tracą ważność i trzeba wyrobić nowe. Tak też było w moim przypadku. Więc czym prędzej zebrałem potrzebne dokumenty i poszedłem na komisje lekarską. Musiałem wyrobić nowe orzeczenie o niepełnosprawności, które jak do tej pory miałem tylko na cztery lata. Już na same dzień dobry wchodząc do pierwszego gabinetu usłyszałem od kobiety „Pokaż co tam masz” (nie przypominam sobie bynajmniej, abyśmy przechodzili na Ty ! ). Podałem Jej dokumenty, tymczasem ona przeglądając je stwierdziła „Do neurologa chodziło się tylko po zaświadczenia”. Owszem, ponieważ ja nie przyjmuję żadnych leków, więc nie było takiej potrzeby. Coś tam napisała jeszcze na kartce, poczym podziękowała mi (trwanie badania komisyjnego 4,5 min.). Wychodząc zapytałem się: Czy to orzeczenie będę miał już na stałe?. Po czym padła odpowiedź „Może na trzy lata”. Odpowiedź lekarki kompletnie zwaliła mnie z nóg. Po chwili lekarka dodała… „ Bo jak dawaliśmy na stałe, to im się POLEPSZYŁO” :O