Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2018

Może warto czasem skupić się na tym, co dzieje się wokół. Nie tylko na swoim telefonie !

Jakiś czas temu jechałem autobusem. Na jednym z przystanków wsiadła kobieta z kilkuletnią dziewczynką w spacerówce. Nie byłoby w tym nic dziwnego. Matka „zaparkowała” wózek w autobusie. Natomiast sama usiadła i ambitnie skupiła się na telefonie, nie patrząc w ogóle na swoje dziecko. Dziewczynka w tym czasie prawie sama wyszła z wózka, naciskając przy okazji wszystkie guziki w zasięgu ręki. Kobieta nie trzymała nawet wózka. Warto tu  wspomnieć, że pojazd jechał i to nie z małą prędkością. 

Bliżej Gwiazd. "Projekt Lila". Wywiad z Cezarym Krajewskim.

Dziś w moim cyklu „Bliżej Gwiazd”, goszczę Cezarego Krajewskiego polskiego aktora. W ostatnim czasie także autora opartej na faktach książki „Lila”. Zapraszam do wywiadu pt. „Projekt Lila”. Jakub R: Z reguły to film powstaje na bazie książki. Jednak w Twoim przypadku było nieco inaczej. Dlaczego taka zmiana? Cezary Andrzej Krajewski. W zeszłym roku wydałem książkę pt. „Lila” Nie chciałem pisać książki, bo nie jestem pisarzem. Jestem aktorem. Po napisaniu scenariusza, pojawił się pomysł nakręcenia filmu. Rozpocząłem poszukiwania sponsorów, inwestorów i producentów ażeby zainteresować ich swoim projektem. Po rocznym, bezowocnym poszukiwaniu zainteresowanych osób – napisałem książkę. Do napisania książki namówił mnie Pan Krzysztof Zanussi. Powiedział, że on w to nie wchodzi, ale to jest dobry materiał na książkę. Film o podobnej tematyce już powstaje. Podziękowałem Panu Krzysztofowi za opinie i szukałem dalej. Pomyślałem sobie napiszę książkę. Napisałem ją na bazie scenariusza.

Samoobsługowy automat do wywoływania zdjęć. Niestety, nie dla wszystkich !

Już od kilku lat w Polsce stały się „modne” automaty do samodzielnego wywoływania zdjęć. Spotkać je można w bardzo popularnej sieci sklepów. Naprawdę wszystko fajnie, można szybko, tanio i w kilka sekund wywołać ulubione fotografie. Szkoda tylko, że nikt nie pomyślał, aby całego urządzenia zainstalować trochę niżej. W tej chwili jest to na takiej wysokości, że nie jestem nawet w stanie zobaczyć tego, co wyświetla się ma monitorze. Zapewne znajdą się tacy, którzy stwierdzą „Można poprosić o pomoc personel sklepu” Oczywiście, tak byłoby najlepiej i najprościej. Jednak nie zawsze ten personel jest chętny do pomocy. Druga kwestia duża liczba osób niepełnosprawnych, nie chce korzystać z pomocy osób trzecich – chce być samodzielna. Jeżeli więc są już takie urządzenia, niech będą one montowane w taki sposób, by każdy wózkowicz i nie tylko miał swobodny dostęp. 

Ławka dla karmiących matek, już w Trójmieście ! :)

Mamy karmiące piersią swoje dzieci potrzebują podczas spacerów ustronnego miejsca, w którym poczują się komfortowo. Ławka dla karmiących matek, bo o niej mowa pojawiła się w Trójmieście. Lokalizacja Park im. Ronalda Reagana. Miejsca te oznaczone są specjalnymi piktogramami. W Polsce takie ławki znajdują się w Inowrocławiu, Warszawie na Błoniach. Moim zdaniem to fajny pomysł. Uważam, że takich miejsc powinno być znacznie więcej.

Pot, smród i duchota, czyli podróż komunikacją miejską

W tym roku lato przywitało nas nieco szybciej, niż zwykle. Fala upałów nie odpuszcza, najgorzej odczuwa się to w pojazdach komunikacji miejskiej. Szczególnie wtedy, kiedy na dworze +30, a w autobusie zero jakiejkolwiek klimatyzacji – powietrze przy otwartych oknach stoi w miejscu. Wewnątrz pojazdu dominuje wtedy zapach potu i duchota. Niekiedy wyczuwalny jest zapach moczu. Sytuacje polepszyłaby włączona klimatyzacja – tutaj zaczyna się problem. Kierowcy autobusów udają, że nie słyszą próśb pasażerów bądź odpowiadają, że zwiększa się wtedy zużycie paliwa. Niestety, tak wygląda podróż komunikacją miejską. 

Przycisk „rampa” w autobusie dla wózkowiczów

Bardzo często jeżdżę autobusami, jednak takiego przycisku nie widziałem. Przycisk „rampa”, bo o nim mowa ma pomóc osobom na wózkach manualnych lub elektrycznych dostać się do autobusu. Ciekaw jestem, jak to wygląda w praktyce, ponieważ na tyle lat, co jeżdżę komunikacją to chyba 3 razy kierowca sam od siebie wysiadł i wysunął rampę autobusu. Niestety, w większości przypadków im się po prostu nie chce – taka prawda. Szkoda, że takie ułatwienie pojawiło się dopiero teraz, z drugiej jednak strony, lepiej późno niż w cale. Zobaczymy jaki będzie tego efekt. Warto nadmienić, że wspomniany przycisk znajduje się zaraz koło „PRZYKLĘK AUTOBUSU NA ŻĄDANIE’. Druga sprawa nie wiem, czy ta „opcja” dostępna jest we wszystkich autobusach komunikacji miejskiej.