Zawsze chciałem napisać list do Jana Pawła II, ale to zawsze było tak, że człowiek nie miał czasu, adresu albo Jana Pawła II nie było już wśród nas :cry: . Dlatego obiecałem sobie, że za pontyfikatu Papieża Franciszka napiszę na pewno. Napisałem parę zdań, wysłałem pod wskazany adres. Oczywiście, nie robiłem sobie żadnych nadziei, że otrzymam jakąkolwiek odpowiedź ze strony Ojca Świętego, bo takich listów jak mój przychodzi tam dziennie tysiące. Trzy miesiące później… W skrzynce, pośród rachunków i tysiąca reklam jest list. Otworzyłem moim oczom ukazał obrazek z wizerunkiem Papieża Franciszka, a do tego dołączony był list i coś jeszcze. Przeczytałem go czym prędzej, do całości korespondencji dopięty był obrazek ze Świętym Janem Pawłem wraz z relikwią. Wszystko to było dla mnie niesamowitym przeżyciem, a zaskoczeniem. Nie często zdarza się, otrzymać list od Głowy Kościoła Katolickiego, dzięki temu poczułem się niezwykle wyróżniony, gdyż miałem świadomość, iż Ojciec Święty poświecił...