Na
całym świecie takie widoki, to codzienność. Za to polskie plaże
kompletnie nie są dostosowane do wózkowiczów. Tutaj osoba na
wózku, nie jest w stanie samodzielnie z niej korzystać. Problem, z
którym notorycznie się spotkamy, to grzęznące w piasku koła.
Pisząc o plaży trzeba wspomnieć także o jednej równie
istotnej rzeczy. Zdecydowana większość wózkersów, nigdy w życiu
nie miała okazji umoczyć przysłowiowej nogi w morzu – bo nie ma
dojazdu do wody. Doskonałym rozwiązaniem tych dwóch problemów,
byłaby budowa kładki (patrz zdjęcie). Jeśli nie całorocznej,
to chociaż sezonowej – demontowanej (od maja do września). Tym
samym niestraszne byłby przypływy, które co jakieś czas pojawiają
się na Bałtyku.
Tego
rodzaju udogodnienia powinny pojawić się we wszystkich nadmorskich
miejscowościach. Taka mała rzeczy, a tyle może zmienić :).
(fot. Jestem_Normalnym_Człowiekiem)
Komentarze
Prześlij komentarz