Przejdź do głównej zawartości

Kilka słów do kierowców komunikacji miejskiej


 

Komunikacja miejska, to nie lada ułatwienie dla wózkowiczów. Jednak sama jazda i zachowanie kierowców pozostawia wiele do życzenia. Niektórym kierującym wydaje się, że osoba na wózku inwalidzkim wejdzie do autobusu w kilka sekund. Otóż nie, tak to nie działa. Wsiadanie to proces, który chwile trwa. Będąc już w środku, wózek musi być ustawiony tyłem do kierunku jazdy. Całość musi być zwieńczona pasami bezpieczeństwa. W tym czasie kierowca nie powinien ruszyć się z miejsca, dopóki wszystko nie będzie dopięte na ostatni guzik. Natomiast zdecydowana większość kierowców ma tą zasadę w poważaniu. Wózkowicz ledwo co wsiądzie (nie zdąży się zapiąć, bo nie ma takiej szansy), a pojazd już rusza. Efekt tego jest tylko jeden pasażer na wózku lata po całym autobusie.

Druga równie istotna sprawa. Przyklęk autobusu na żądanie, bo o nim mowa – ma także służyć osobą niepełnosprawnym. Jednak nie zawsze spełnia on swoje zadanie. Niektórzy kierowcy nie opuszczają podłogi, tłumacząc, iż od tego psuje się autobus lub po prostu udają, że nie słyszą bądź nie patrzą na pulpit. Oczywiście nie wszyscy, są też tacy którzy nie przejdą koło tego obojętnie i pomogą. Wyjdą z autobusu, wyciągną rampę i pomogą „zaparkować” mobila.


PROŚBA DO KIEROWCÓW KOMUNIKACJI MIEJSKIEJ !

- Dajcie Nam szansę „zaparkować”,
- Zwracajcie uwagę na to, co świeci się na pulpicie,
 - Uważajcie przyklęku pojazdu.


MINUTA DŁUŻEJ, A WSZYSCY BĘDĄ BEZPIECZNI !


(fot. Jestem_Normalnym_Człowiekiem)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Xylamit – substancja w podłodze, która zagraża zdrowiu, a nawet życiu

W latach 60., 70. i 80 do budowy bloków na terenie Trójmiasta używano rakotwórczych substancji. Przy powstawaniu niektórych użyto trującego xylamitu. Xylamit to impregnat, który w tych latach masowo stosowano do zabezpieczenia przed szkodnikami i grzybami drewna oraz płyt pilśniowych. Substancja ta ma charakterystyczny, duszący zapach, który może być wyczuwalny przez kilkadziesiąt lat. Dziś wiadomo, że jest to substancja rakotwórcza (nowotwór piersi, tarczycy, układu pokarmowego czy czerniaka). Do momentu kiedy nie pozbyłem się z domu czarnej, cuchnącej mazi. Mój dzień zaczynał się  nieustannym kichaniem, łzawieniem oczu, katarem i chrypką a także częstymi bólami głowy. Jestem po remoncie. Zerwałem podłogę i zacząłem normalnie „żyć” bez wszystkich tych dolegliwości. Jeśli mieszkasz w takim bloku i odczuwasz takie dolegliwości – zapytaj się w spółdzielni lub zobacz, co siedzi w podłodze. 

Bliżej Gwiazd. "Agent nieruchomości - codzienne wyzwanie". Wywiad z Maciejem Mindakiem.

Dziś w moim cyklu „Bliżej Gwiazd”, goszczę Macieja Mindaka, agenta nieruchomości. Szerszej publiczność znany z programu „House Hunter – poszukiwacze domów”, emitowanego przez HGTV. Mindak udzielił mi wywiadu pt. „Agent nieruchomości – codzienne wyzwanie”. Jestem_Normanym_Człowiekiem: Jak wspominasz swoje początki, związane z nieruchomościami? Maciej Mindak: Wcześniej pracowałem w Public Relation, jednak to nie było to. Przyszedł więc taki moment, że szukałem innego zajęcia. Nie jakoś intensywnie, czekałem na natchnienie. Okazało się, że znajomy znajomego ma biuro nieruchomości i szuka kogoś do pracy w charakterze agenta. Stwierdziłem, że czemu nie, spróbujemy. Trafiłem do niedużej agencji nieruchomości, tam zacząłem się wszystkiego uczyć. Taki był mój początek. Gdybyś miał dziś podjąć decyzję, odnośnie do swojego zawodu, wykonywanego obecnie. Podjąłbyś taki sam wybór, czy wybrałbyś zupełnie inną drogę? Oczywiście, że tak - lubię to, co robię. Zupełny przypadek sprawił, iż dzięki niej m...

Elastyczny plaster pomocny w leczeniu przepukliny

Polscy naukowcy wynaleźli biomateriał, który można bezpiecznie można wszczepiać do tkanek człowieka. Metodę tą zastosowano przy operacji przepukliny. Naukowcy nazywają go klejem, to materiał, który pod światłem UV zamienia się w elastyczny plaster. Ma on pomóc w leczeniu niewielkich przepuklin, zastępując wszczepianą niewielką siatkę w miejscu, gdzie doszło do pęknięcia tkanek. Ten sposób łączenia siatki jest szybki, a przede wszystkim bezpieczny, ze względu na eliminacje potencjalnych uszkodzeń nerwów, czy też naczyń krwionośnych. To kolejny dowód na to, że z dnia na dzień medycyna idzie do przodu – BRAWO