Przejdź do głównej zawartości

Marzenia są po to, by je spełniać – mądrość znana nie od dziś.

 



Od zawsze marzyłem o tym, by przejechać się cabrioletem. Poczuć tę adrenalinę, wiatr we włosach, czy zrobić „zimny łokieć”. Nigdy nie było mi dane odczuć tego wszystkiego na własnej skórze, aż po dziś dzień.
Dziś pod okna mojego mieszkania podjechało lśniące, śnieżnobiałe auto z kierowcą :).
Zapakowałem się do środka i ruszyliśmy w drogę. Opuszczony dach samochodu sprawił, że jazda po ulicach Gdyni, Orłowa i Sopotu stała się niesamowitym przeżyciem. Pęd chłodnego, aczkolwiek przyjemnego powietrza, który odczuwałem na swojej twarzy. Pozwolił mi zostawić wszystkie troski i zmartwienia za sobą. Po prostu cieszyłem się chwilą, jak małe dziecko. Klimat spinała świetna nuta. Ostatnim miejscem podróży był Sea Towers i wizyta na ostatnim piętrze. Widok na całą panoramę Gdyni. W tak piękną pogodę jak dziś… marzenie . Praktycznie całe miasto na wyciągnięcie ręki :).
Dzisiejszy dzień naładował mnie pozytywną energią, tak bardzo mi potrzebną.
Każdy ma prawo do najdrobniejszych marzeń. Choć ich realizacja może potrwać niekiedy latami, to nigdy nie można ich sobie odpuścić.

Wszystko nie byłoby możliwe, gdyby nie pomoc i zaangażowanie Friends & Majkel i Kaszmir. Chłopaki dziękuje Wam z całego serducha, niech moc będzie z Wami.

(fot. Jestem_Normalnym_Człowiekiem)


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Bliżej Gwiazd. "Agent nieruchomości - codzienne wyzwanie". Wywiad z Maciejem Mindakiem.

Dziś w moim cyklu „Bliżej Gwiazd”, goszczę Macieja Mindaka, agenta nieruchomości. Szerszej publiczność znany z programu „House Hunter – poszukiwacze domów”, emitowanego przez HGTV. Mindak udzielił mi wywiadu pt. „Agent nieruchomości – codzienne wyzwanie”. Jestem_Normanym_Człowiekiem: Jak wspominasz swoje początki, związane z nieruchomościami? Maciej Mindak: Wcześniej pracowałem w Public Relation, jednak to nie było to. Przyszedł więc taki moment, że szukałem innego zajęcia. Nie jakoś intensywnie, czekałem na natchnienie. Okazało się, że znajomy znajomego ma biuro nieruchomości i szuka kogoś do pracy w charakterze agenta. Stwierdziłem, że czemu nie, spróbujemy. Trafiłem do niedużej agencji nieruchomości, tam zacząłem się wszystkiego uczyć. Taki był mój początek. Gdybyś miał dziś podjąć decyzję, odnośnie do swojego zawodu, wykonywanego obecnie. Podjąłbyś taki sam wybór, czy wybrałbyś zupełnie inną drogę? Oczywiście, że tak - lubię to, co robię. Zupełny przypadek sprawił, iż dzięki niej m...

Bliżej Gwiazd. „Jeżeli w życiu mam lepiej ja, to dlaczego nie ma mieć też dobrze ktoś obok?”. Wywiad z Majkelem.

Dziś w moim cyklu „Bliżej Gwiazd”, goszczę Michała. Majkel to były koszykarz i rugbysta. Jednak przede wszystkim, to wielki człowiek o wielkim serduchu. Kiedy potrzebna jest pomoc, On nigdy nie przejdzie obojętnie. Zapraszam do wywiadu pt. „Jeżeli w życiu mam lepiej ja, to dlaczego nie ma mieć też dobrze ktoś obok?” Jestem Normalnym Człowiekiem: Jak wspominasz swoje początki z rugby? Majkel: Swoją przygodę z rugby rozpocząłem w pierwszej klasie zawodówki. Wówczas chodziłem do mechanika, do którego uczęszczało wielu chłopaków z różnych dzielnic. Ziomek z klasy wyżej zapytał, czy nie chce z nimi chodzić na rugby, bo jest taka grupa w Gdyni. Wspólnie z ziomkiem, który mnie zaprosił, poszedłem na trening. Podobało mi się „wbić się” w kogoś. Zdarza się też tak, że przebiegną i po Tobie, tak jak Ty po kimś lub dostaniesz, z pieści itd. Oczywiście, nie są to typowe zagrania rugby, ale i takie rzeczy miały miejsce na boisku. Dla mnie było to coś fajnego, bo mogłem się wyżyć, w jakiś sposób...

Elastyczny plaster pomocny w leczeniu przepukliny

Polscy naukowcy wynaleźli biomateriał, który można bezpiecznie można wszczepiać do tkanek człowieka. Metodę tą zastosowano przy operacji przepukliny. Naukowcy nazywają go klejem, to materiał, który pod światłem UV zamienia się w elastyczny plaster. Ma on pomóc w leczeniu niewielkich przepuklin, zastępując wszczepianą niewielką siatkę w miejscu, gdzie doszło do pęknięcia tkanek. Ten sposób łączenia siatki jest szybki, a przede wszystkim bezpieczny, ze względu na eliminacje potencjalnych uszkodzeń nerwów, czy też naczyń krwionośnych. To kolejny dowód na to, że z dnia na dzień medycyna idzie do przodu – BRAWO