Nie lubię siedzieć bezczynie, jeśli mogę komuś pomóc lub sprawić radość, DZIAŁAM ! ;-) Co prawda Mikołajki już za nami, ale nie dla mnie. Zorganizowałem zbiórkę pluszaków i książeczek dla dzieci, dla podopiecznych Gdyńskiego hospicjum. Odzew wśród znajomych był tak wielki, że wciągu nie całych trzech tygodni uzbierała się cała masa maskotek oraz książek. Jestem święcie przekonany, że gdy przekaże te prezenty dzieciakom, to na nie niejednej twarzy zagości uśmiech ;-) . Większy opis z tego wydarzenia już niebawem… ;-)
W latach 60., 70. i 80 do budowy bloków na terenie Trójmiasta używano rakotwórczych substancji. Przy powstawaniu niektórych użyto trującego xylamitu. Xylamit to impregnat, który w tych latach masowo stosowano do zabezpieczenia przed szkodnikami i grzybami drewna oraz płyt pilśniowych. Substancja ta ma charakterystyczny, duszący zapach, który może być wyczuwalny przez kilkadziesiąt lat. Dziś wiadomo, że jest to substancja rakotwórcza (nowotwór piersi, tarczycy, układu pokarmowego czy czerniaka). Do momentu kiedy nie pozbyłem się z domu czarnej, cuchnącej mazi. Mój dzień zaczynał się nieustannym kichaniem, łzawieniem oczu, katarem i chrypką a także częstymi bólami głowy. Jestem po remoncie. Zerwałem podłogę i zacząłem normalnie „żyć” bez wszystkich tych dolegliwości. Jeśli mieszkasz w takim bloku i odczuwasz takie dolegliwości – zapytaj się w spółdzielni lub zobacz, co siedzi w podłodze.
Komentarze
Prześlij komentarz