Święta Bożego Narodzenia to piękny, rodziny czas. Jednak ich nieodłącznym elementem jest film, który chyba każdy zna pamięć „Kevin sam w domu”, bo o nim mowa pojawi się znów w polskiej TV ponad 40. Nie powiem, na początku przyjemnie i fajnie oglądało się perypetie małego chłopca, ucierającego nosa złodziejom. Jednak zbiegiem lat oglądając go parę razy do roku (nie tylko w święta) jest on nad zwyczajniej nudny. Owszem, mówi się, że telewizja emituje go na życzenie widzów … :-(
W latach 60., 70. i 80 do budowy bloków na terenie Trójmiasta używano rakotwórczych substancji. Przy powstawaniu niektórych użyto trującego xylamitu. Xylamit to impregnat, który w tych latach masowo stosowano do zabezpieczenia przed szkodnikami i grzybami drewna oraz płyt pilśniowych. Substancja ta ma charakterystyczny, duszący zapach, który może być wyczuwalny przez kilkadziesiąt lat. Dziś wiadomo, że jest to substancja rakotwórcza (nowotwór piersi, tarczycy, układu pokarmowego czy czerniaka). Do momentu kiedy nie pozbyłem się z domu czarnej, cuchnącej mazi. Mój dzień zaczynał się nieustannym kichaniem, łzawieniem oczu, katarem i chrypką a także częstymi bólami głowy. Jestem po remoncie. Zerwałem podłogę i zacząłem normalnie „żyć” bez wszystkich tych dolegliwości. Jeśli mieszkasz w takim bloku i odczuwasz takie dolegliwości – zapytaj się w spółdzielni lub zobacz, co siedzi w podłodze.
Komentarze
Prześlij komentarz