Polskie drogi, chodniki, krawężniki nie zachwycają. Od jakiegoś czasu mam możliwość przekonać o tym na własnej skórze, poruszając się wózkiem inwalidzkim. Krzywe płyty chodnikowe, wysokie krawężniki czy kocie łby to tylko niektóre przeszkody jakie spotykam codziennie na swojej drodze. Mało brakowało, a już kilkakrotnie zaliczyłbym poważny upadek. Czasami przejeżdżając przez mniejsze miasteczka bądź wsie, mam wrażenie że tam się większy nacisk na tego typu rzeczy, niżeli w miastach. Wniosek nasuwa się jeden, czy posiadasz wózek standardowy lub elektryczny, to mijając na drodze takie bariery nie zajedziesz daleko… a szkoda w końcu jest XXI wiek.
W latach 60., 70. i 80 do budowy bloków na terenie Trójmiasta używano rakotwórczych substancji. Przy powstawaniu niektórych użyto trującego xylamitu. Xylamit to impregnat, który w tych latach masowo stosowano do zabezpieczenia przed szkodnikami i grzybami drewna oraz płyt pilśniowych. Substancja ta ma charakterystyczny, duszący zapach, który może być wyczuwalny przez kilkadziesiąt lat. Dziś wiadomo, że jest to substancja rakotwórcza (nowotwór piersi, tarczycy, układu pokarmowego czy czerniaka). Do momentu kiedy nie pozbyłem się z domu czarnej, cuchnącej mazi. Mój dzień zaczynał się nieustannym kichaniem, łzawieniem oczu, katarem i chrypką a także częstymi bólami głowy. Jestem po remoncie. Zerwałem podłogę i zacząłem normalnie „żyć” bez wszystkich tych dolegliwości. Jeśli mieszkasz w takim bloku i odczuwasz takie dolegliwości – zapytaj się w spółdzielni lub zobacz, co siedzi w podłodze.
Komentarze
Prześlij komentarz