„Nie dokarmiaj dzikich zwierząt” na takie apele codziennie
napotyka się każdy z Nas. Zarówno w parku, jak i w lesie. Jednak
jak widać na załączonym obrazku (patrz zdjęcia), ludzie mają to
gdzieś. Kilogramy chleba i jabłek, pokrojonych w kostkę i
rozrzuconych przy głównej ulicy – LUDZIE OPAMIĘTAJCIE SIĘ !
Pieczywo, to od
niego najczęściej umierają ptaki, gdyż kiśnie im on w jelitach.
Druga sprawa dziki. Nic dziwnego, że zwierzęta te tak licznie
opanowują polskie miasta. Zamiast żyć w lesie, wolą mieszkać
między blokami, bo ludzie serwują im szybką i darmową wyżerkę.
Spółdzielnie Mieszkaniowe, niby propagują akcje przeciw
dokarmianiu, ale plakaty zamiast wisieć na klatkach schodowych lub
gablotach leżą w administracjach.
(fot. Jestem_Normalnym_Człowiekiem)
Komentarze
Prześlij komentarz